O mnie

Moja droga do wierzytelności hipotecznych - od nieruchomości włoskich, przez polskie z egzekucjami w tle

Sportowy życiorys trenera spowodował, że na początku lat 90-tych sporo czasu spędziłem w Italii. To tam po raz pierwszy spotkałem się z czymś, co dzisiaj nazywamy najmem krótkoterminowym, tam też rozpoczęła się moja przygoda z hotelarstwem.  

Po powrocie do kraju zostałem wierny branży turystycznej. Jednak polskie realia tamtego czasu i nawyki z PRL-u przenoszone do nowej rzeczywistości – skumulowane w aparacie urzędniczym i sądownictwie – sprawiły, że musiałem bronić posiadanych nieruchomości. To zmusiło mnie do przyśpieszonej lekcji z postępowania egzekucyjnego z nieruchomości, kodeksu cywilnego i postępowania cywilnego.  

Czas spędzony w bibliotekach i czytelniach na lekturze casów prawnych sprawił, że bez kompleksów rozmawiałem z komornikami czy prawnikami. Efekt? Skuteczna obrona swoich nieruchomości i umorzenie postępowania egzekucyjnego.  

Swoją historię opowiedziałem prof. Jerzemu Ciszewskiemu, specjaliście od prawa cywilnego. Wspólnie stworzyliśmy projekt „Egzekucje-nieruchomości”, gdzie do reprezentowania stron w postępowaniach egzekucyjnych – dłużników, wierzycieli, uczestników lub inwestorów – zaprosiliśmy prawników będących wcześniej komornikami czy obsługujących kancelarie komornicze. Udało się.  

Niestety w 2018 roku prof. Ciszewski zmarł, od tej pory samodzielnie nadzoruję naszą kancelarię. Jednak sytuacja ta sprawiła, że ograniczyłem zakres działań.  

Wówczas skupiłem się na wierzytelnościach hipotecznych. To jak rozgrywka szachowa, w której trzeba przewidzieć kolejne ruchy, tylko w tej batalii występuje wielu graczy – dłużnik, komornik, inwestor, sędzia nadzorującym egzekucję czy sędzia wieczystoksięgowym, a od niedawna syndyk i sędzią komisarz.  

Wygrasz niewiele lub mało, jeśli nie będziesz współpracował z dłużnikiem – tego uczę uczestników i uczestniczki swoich szkoleń, kursów, warsztatów, konferencji czy sympozjów. Wielu z nich sporo już na tej wiedzy zarobiło, o czym chętnie opowiadają innym. Rekordzista – korzystając z mojego doradztwa – kupił już ponad 30 wierzytelności.  

Inwestowanie w wierzytelności hipoteczne nie jest tajemniczą wiedzą, każdy jest w stanie się w to zagłębić. Gdy jestem pytany o ryzyko, parafrazuję słowa Jan Himilsbach: „Najwyżej zostaniesz z tą nieruchomością”. 

Wierzytelności hipoteczne – sposób na inwestowanie w czasach kryzysu?

Kliknij, aby obejrzeć film

Inwestowanie w wierzytelności hipoteczne

Kliknij, aby obejrzeć film

Jak BEZPIECZNIE ZARABIAĆ inwestujac w WIERZYTELNOŚCI HIPOTECZNE

Kliknij, aby obejrzeć film

Zarabianie na ZADŁUŻONYCH MIESZKANIACH - czy to moralne?

Kliknij, aby obejrzeć film

Jak w obecnych czasach bezpiecznie zarabiać inwestując w wierzytelności hipoteczne?

Kliknij, aby obejrzeć film

Jak bezpiecznie inwestować w wierzytelności HIPOTECZNE? Które fundusze sekurytyzacyjne wybrać?

Kliknij, aby obejrzeć film